Zabawy sensoryczne – niepoważne zabawy na poważnie.

Od autorów

Zaczęłyśmy pisać ten artykuł przed pamiętnym 11 marca… Postanowiłyśmy go nie zmieniać, bo uważamy, że jego treść była aktualna, jest i będzie.

Twórcą teorii Integracji Sensorycznej jest dr A. J. Ayres. Od strony naukowej, terapeutycznej,  jest to proces bardzo złożony. Inaczej wygląda to w praktyce na podstawowym, ale niezwykle ważnym, poziomie.
Integracja to nic innego tylko to tworzenie całości z części, włączenie jakiegoś elementu w całość.
Sensoryka – poznawanie za pomocą zmysłów.
Za pomocą zmysłów  odbieramy bodźce zewnętrzne. Człowiek, został obdarzony w pięć zmysłów: wzrok, słuch, dotyk, węch i smak. Model ten wypracował Arystoteles. Niedawne badania dowodzą jednak, że tych zmysłów istnieje znacznie więcej.
Ciekawostki 🙂 zaczerpnięte z https://pl.wikipedia.org/wiki/Zmys%C5%82-znajdują się na końcu artykułu.

Informacje  uzyskiwane  miedzy innymi  przez zmysły przekazywane są do mózgu. Następuje wtedy rozpoznawanie, segregowanie i interpretacja uzyskanych informacji. Ponadto dochodzi do porównywania tych informacji z wcześniej zdobytymi doświadczeniami.
Tak zdobywamy wiedzę, rozwijamy się.
Zabawy w przedszkolu rozwijają nasze zmysły. Dostarczają one wiele różnorodnych bodźców, które doskonalą umiejętność postrzegania świata.
Do zabaw sensorycznych można wykorzystać różnorodne materiały, pomoce dostępne w sklepach, ale można je także zrobić samemu lub  z dzieckiem. Wiele propozycji znajdziemy na stronie internetowej. Zachęcam do podjęcia próby. Doświadczymy przy tym wiele radości, pomysłów na wzbogacenie podstawowej bazy 🙂
Część zabaw sensorycznych nie wymaga dodatkowych materiałów. Wystarczymy my sami i nasze chęci.
Takie zabawy z pewnością posiadamy w swojej pamięci. Często stosowały je nasze babcie. Popularne zabawy paluszkowe z rymowankami typu „Sroczka kaszkę ważyła”, „Kosi, kosi łapci” i wiele innych także mają wpływ na nasz rozwój. Dostarczają bowiem dziecku bodźce poprzez dotyk, ruch, dźwięk. Kto z nas pamięta pieczenie ciasta w domu? Zapach jaki „królował” wszędzie, smak domowego ciasta, a oblizywanie makutry, czy innego sprzętu kuchennego z resztek pysznej masy… Nie mówiąc o tym, że ciekawość zachęcała do „pomagania” , więc często następował kontakt z masą o różnej konsystencji, zapachu i smaku (bo przecież „niechcący” zawsze coś przylepiło się do naszych paluszków).
Może warto znaleźć czas i dostarczyć dziecku na wiele lat miłe wspomnienia ciepłego, pachnącego domu. Wiem, że jest to trudne, jesteśmy zmęczeni. Ale może warto od czasu do czasu coś takiego zrobić… Gwarantuję, że jeśli potraktujemy to jako zabawę, WSZYSCY poczujemy się zrelaksowani, radośni.
W grudniu dzieci z oddziału II wykonały dla swojej Rodziny na święta „Miętową choinkę”. Wystarczyły miętowe landrynki, woda, ozdoby cukiernicze. Ile było radości, zapachu, zdziwienia, a efekt… 🙂

Dzieci z oddziału III piekły świąteczny piernik. Jego niezwykły zapach docierał do wszystkich zakamarków przedszkola i przypominał o zbliżających się świętach. Wszyscy ulegali temu nastrojowi. Zapach, wszystkich „prowadził” do tej grupy. Z zaciekawieniem, uśmiechem wchodzili do sali, obserwowali krzątanie się dzieci i je chwalili, podziwiali ich zapał.

Praca plastyczna oddziału III z wykorzystaniem liści laurowych i materiału przyrodniczego dostarczyła dzieciom wiele wrażeń wzrokowych, dotykowych, zapachowych i ruchowych. Swoją pomysłowością, zaangażowaniem zaskakiwały samych siebie.
Spacery w terenach z dala od cywilizacji działają na wszystkie zmysły. Wyjście w kaloszach po burzy, gdy można poczłapać po kałużach, zauważyć, że powietrze wokół nas jest inne, ptaki radośnie śpiewają, trawa jest zielona, pachnąca….
Doświadczenie w okresie zimowych ferii „Wędrująca woda” zaskoczyło i zainteresowało przedszkolaków z I i II oddziału. Z zapartym tchem obserwowały jak kolorowa woda „przechodzi” z jednej szklanki do drugiej przez most utworzony z mokrej chusteczki. W ten sposób dzieci uaktywniały bodziec wzrokowy i logiczne myślenie.

Podobnych wrażeń dostarcza zabawa w mieszanie kolorów – polecam.

Propozycje zabaw angażujących zmysł wzroku można znaleźć między innymi na stronie:
https://www.babyboom.pl/przedszkolak/zabawy/zobacz-zabawy-sensoryczne-rozwijajace-zmysl-wzroku

Zmysł wzroku, węchu, smaku, dotyku angażowane są podczas przygotowywania i spożywania posiłków. Warto zadbać o włączenie dzieci w te czynności. Dajmy im wolną rękę  w tworzenie kolorowych sałatek, kanapek. Może wtedy chętniej będą kosztować warzywa, owoce, nowe potrawy.

Dla Rodziców dzieci „niejadków” polecam artykuł:
https://www.edupoint.pl/zaburzenia-integracji-sensorycznej-a-brak-apetytu-u-dzieci/

Dzieci BARDZO potrzebują nas, naszej uwagi. Przy czym nie jest ważne ile przeznaczamy im czasu tylko w jaki sposób to zrobimy. Niech dziecko czuje, że jest dla nas ważne, że go kochamy, nawet wtedy gdy coś mu „nie wyjdzie”. PRZYTULAJMY je, SŁUCHAJMY naszych dzieci, ROZMAWIAJMY z nimi, patrząc sobie w oczy. Niech czują się dostrzeżone, ważne.
Dzieci mają ogromną potrzebę „ciepłego” dotyku. W przedszkolu obserwujemy to na co dzień. Dzieci młodsze, podczas poobiedniego odpoczynku proszą „Pani Moniu/Pani Margaretko… pogłaszczesz mnie?” Podczas pobytu w przedszkolu lubią się przytulać do Pań do siebie nawzajem. Zabawy z elementem przytulania dają tyle radości…, a tak niewiele potrzeba…
Dobrym i sprawdzonym sposobem na zabawy sensoryczne są „masażyki na plecyki”. Wiele propozycji można znaleźć na stronie internetowej, a także samemu je tworzyć.

Głównym celem zabaw sensorycznych jest wspieranie rozwoju intelektualnego, ruchowego, emocjonalnego i  społecznego. Zabawy tego typu rozwijają u naszych dzieci spostrzeganie wzrokowe, słuchowe, rozwój mowy, a także zainteresowanie światem oraz pomysłowość. Warto przeznaczyć odrobinę czasu na „niepoważne” zabawy… . Spróbujmy, zanim powiemy nie.

Ludzie – młodsi, starsi – w różny sposób i z różną intensywnością reagują na bodźce.
Zdarza się, że pewne bodźce powodują tzw. „przeciążenie zmysłowe”. Wówczas docierają do człowieka wrażenia zbyt silne, intensywne, drażniące. Reakcją na taki stan może być irytacja, ucieczka, agresja, autoagresja, problemy z koncentracją uwagi, nadpobudliwość ruchowa, nietolerancja… Z czasem człowiek uczy się radzić sobie z takimi sytuacjami. Jednak, gdy nadwrażliwość jest bardzo duża, dziecko wymaga pomocy specjalisty.

Integracja sensoryczna to ogromny obszar wiedzy, współgrania wszystkich zmysłów – nie tylko tych opisanych przeze mnie. Jeśli zainteresowałam Państwa tym tematem zachęcam do literatury pisanej przez specjalistów.
https://pstis.pl/pl/html/?str=p_polecane-ksiazki

Bibliografia:
Kranovitz C.S. Niezgrane dziecko w świecie gier i zabaw. Zajęcia dla dzieci z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego.
Odowska-Szlachcic B. Terapia integracji sensorycznej. Ćwiczenia usprawniające bazowe układy zmysłowe i korygujące zaburzenia planowania motorycznego. 2010 Wyd. Harmonia

Ciekawostki:

Zmysły „tradycyjne”

  1. Wzrok – związany z okiem, umożliwia rozpoznawanie fal elektromagnetycznych w widzialnym zakresie (światła). Ponieważ jedne receptory odpowiedzialne są za rozpoznawanie koloru (częstotliwość fali), a inne za rozpoznawanie jasności, można wzrok uważać za zmysł składający się z dwóch osobnych zmysłów
  2. Słuch – odbieranie dźwięków za pomocą ucha, w którym drgania powietrza (fale akustyczne) są zamieniane na wrażenia słuchowe. Jest rozpoznawane natężenie fali (głośność) i częstotliwość fali (wysokość dźwięku) .
  3. Smak – związany z językiem i jamą ustną. Rejestruje cząsteczki chemiczne. Istnieją co najmniej cztery rodzaje receptorów na języku, dlatego czasem są uważane za cztery różne zmysły, zwłaszcza że każdy z receptorów przekazuje informacje do innej części mózgu. Cztery znane receptory wykrywają smak słodki, słony, kwaśny i gorzki. Piąty receptor, „umami”, został odkryty w 1908 i jego istnienie zostało potwierdzone w 2000. Receptor umami rozpoznaje kwas glutaminowy występujący w mięsie i będący przyprawą (jako glutaminian sodu). Istnieją także hipotezy, według których człowiek potrafi również rozpoznawać smak „metaliczny” i smak tłuszczu.
  4. Węch – związany z nosem, rejestruje cząsteczki chemiczne (odoranty). W przeciwieństwie do smaku, zapach rozpoznawany jest przez setki różnych receptorów, z których każdy rozpoznaje inne cząsteczki.
  5. Dotyk – dostarcza informacji o fakturze, kształcie i rozmiarze przedmiotów. Składa się z tysięcy receptorów znajdujących się na całej skórze. Najwięcej jest ich na opuszkach palców, a najmniej na plecach.

 Zmysły „nowe”

  1. Nocycepcja – odpowiada za odczuwanie bólu skóry, stawów i narządów.
  2. Zmysł temperatury – odpowiada za odczuwanie temperatury wewnątrz i zewnątrz organizmu.
  3. Zmysł równowagi – zmysł odpowiedzialny za położenie ciała w przestrzeni. Jego narządem są kanaliki półkoliste w uchu.
  4. Propriocepcja – zmysł ułożenia części ciała względem siebie oraz napięcia mięśniowego. Dzięki niemu człowiek wie, gdzie znajdują się jego poszczególne części ciała, nawet bez ich widzenia.
  5. Percepcja czasu – zmysł odpowiadający za odmierzanie czasu przez mózg człowieka.

 

Barbara Paszewska
Dorota Łabędź